released March 6, 2015

REVIEWS (excerpts) / RECENZJE (fragmenty):

Critics are trained to break down the influences of musicians and attempt a transformation of this into some kind of easily digestible nugget of definition for readers. The music of Kapital (and, indeed, all of the projects these two musicians are involved with) comes from such a thoughtful and complex place that it magnifies how trite and inadequate such an attempt can be. The thought processes and inspiration behind the music are detailed and deep, drawing as much, if not more, inspiration from literature than the road markers laid down by previous artists. The sound of Kapital crosses many boundaries and, at its core, aims to keep the listener in a meditative moment. It feels inappropriate to describe the sound in terms of other reference points and much better to relinquish such habits and give yourself up to the goal of being lost in the moment.
Lifeisnoise: lifeisnoise.com/2015/02/24/kapital-%E2%80%94-chaos-to-chaos/

Kapital just as easily throws in a bit of noise when needed, and a bit of ambient to smooth out any pain. It's not just about one thing or the other; it's the total sum of sound they are producing here. It can take any form and any colour and it's about the whole thing they are producing here. It's intense, it's powerful and it's great music. Play with a considerable volume and enjoy the forces within the music. This is a wake-up call that makes you continue dreaming.
Frans de Waard: www.vitalweekly.net/979.html

Here the harmony between these two halves is even improved. I had already noted the taste that Kapital have for symmetry and duality from many clues: the album titles, the anagrams in the song titles, the artworks, the fact itself of them being a duo, the equilibrium that they create between noise and musicality, concreteness and abstraction, humanity and mechanization. Their music always seems like a quest for perfection given by the sublimation of opposite elements, and often they manage to find it in the form of a perfectly balanced output.
Damiano Lanzi: santasangremagazine.wordpress.com/2015/06/28/kapital-chaos-to-chaos/

The music of Kapital is similarly ethereal, fleeing, shimmering and impossible to catch and pin down, always shapeshifting and evolving in a series of primal electronic rhythms and walls of distorted guitar that dissolves into thin air and re-materializes itself through magic. A truly magical record and an eclectic, intense journey. Highly recommended!
Jakub Adamek: weedtemple.wordpress.com/2015/05/18/kapital-chaos-to-chaos

An eight tracks album that basically has the experimental rock into its DNA. It's enough to listen to Paradise Electronique, Trans Mania, and The Music of Goodbye pieces to recognize that. But the work trascends that origin, to go deep into various shapes of musical re-search, including abstract electronic, minimalistic noise and psychedelic ambient. Post industrial/rock followers will enjoy a lot this production.
www.facebook.com/groups/unexplainedsounds

The oblique technoid movement of the opening Kap-Eh-Thaal, where the deceptively abstractions of shining sounds sweeten the tightness of the first part of the track, the scented wool over listener's ears on the lukewarm psychedelia of "Paradis Electronique", the flavoured malaise evoked by "Kolaps", the rising pressurization counterbalanced by the anaesthetic effected guitars on "Trans-Mania", the delusional nuance of the only proper song of the album "The Music Of Goodbye", the estranging hybrid of peaceful ambient and disquieting mechanical roaring of Cyborg Interchaos", the time-delay switch that seems to clock human emotions on "M.I.T." and the otherworldly landing of "Zona Incognita" render that kind of drugged feeling of oppression, where artificial illusions seem to rule human behaviour, where even the awareness of being controlled immunises any attempt of self-releasing.
Vito Camaretta: www.chaindlk.com/reviews/?id=9039

"Chaos to Chaos” to ciekawy, złożony album, który potwierdza ogromne doświadczenie i szerokie spektrum sonicznych poszukiwań obu muzyków. Artystów, którzy sięgają po środki znane z ich dotychczasowych projektów, ale opowiadają za ich pośrednictwem trochę inną historię."
Jan Błaszczak: www.jazzarium.pl/przeczytaj/recenzje/chaos-chaos

Słuchanie nowego Kapitala to doświadczenie przyjemne i wciągające. Albumu ma przyjazne brzmienie, w porównaniu do debiutu wyjątkowo czyste, wręcz organiczne. Płyta wprowadza w trans, lecz nie nudzi, co w przypadku tego rodzaju muzyki jest dużym osiągnięciem. Tytułowy chaos, który da się dostrzec w bogactwie wykorzystanych środków, paradoksalnie zaowocował układanką wyjątkowo spójną i komunikatywną. Dźwiękowy ekwiwalent dobrego science fiction.
Krzysztof Wójcik: popupmusic.pl/no/47/recenzje/2415/kapital-chaos-to-chaos

„Chaos to Chaos” to bez wątpienia jeden z najciekawszych krążków, jakie miałem okazję usłyszeć w tym roku. Chyba żadne wydawnictwo z szeroko pojętą muzyką ambient (choć wkładanie tej płyty do jakiejkolwiek szufladki wydaje się niesprawiedliwe) od czasu „Virgins” Tima Heckera nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Rzadko ma się okazje słyszeć płyty tak oryginalne, pomysłowe i dopracowane brzmieniowo. Polecam samemu się o tym przekonać i zatonąć w dziwnej, niepowtarzalnej atmosferze albumu.
Michał Walczak: musictothepeople.pl/reviews/chaos-to-chaos-recenzja-plyty/

To co elektroniczne tworzy tu idealną symbiozę z tym co akustyczne. Pierwiastki te - które zazwyczaj intuicyjnie sobie przeciwstawiamy - nie wchodzą na nowej płycie Kapital w żaden konflikt ani nie gryzą się ze sobą. Zamiast kolidować, uzupełniają się nawzajem, a rezultatem tego uzupełniania jest bliska ideałowi definicja muzyki elektroakustycznej. Bardzo ulotnej i jednocześnie absorbującej.
Cyprian Łakomy: www.gloswielkopolski.pl/artykul/3808979,kapitalny-lot-recenzja,id,t.html?cookie=1

Jak błysnąć wyobraźnią i zachwycić improwizatorskimi umiejętnościami, a jednocześnie okiełznać żywioł kilkudziesięciu instrumentów i zamknąć to wszystko w ramach kompozycji, nie marnując przy tym żadnej nuty. I nawet jeśli pieniędzy z tego nie będzie, to kapitał, ten artystyczny, rośnie, oj rośnie, zwłaszcza wśród fanów elektronicznych plam dźwięku, rozlewających się – z niewielką pomocą akustycznych przyjaciół – wśród świstów, szmerów i postukiwań. Z jednej strony podszytych odrobiną tajemnicy, z drugiej dość łagodnych i niespiesznych – wychodzi więc na to, że nie potrzeba muzycznej burzy z gradobiciem, żeby przykuć uwagę słuchacza.
Łukasz Wawro: www.redbull.com/pl/pl/music/stories/1331714409777/tour-de-pologne-marzec-2015

„Chaos To Chaos” to w jakimś sensie materiał bardziej spokojny, poukładany, oparty na wyraźnych tematach, a z drugiej strony to wciąż wycieczka bez trzymanki przypominająca lot w kosmos malutką kapsułą o dużej sile przebicia. Rafał Iwański i Kuba Ziołek pokazali, że ich inwencja twórcza wcale się nie skończyła na „No New Age”. Na „Chaos To Chaos” doszlifowali swoje pomysły, poszerzyli paletę barw i efektów, w sposób finezyjny zbudowali napięcie, odświeżyli brzmienie – dźwiękowa maestria i precyzja. Tak, to jest Kapital(ne)!
Łukasz Komła: www.nowamuzyka.pl/2015/03/18/kapital-chaos-to-chaos

Bogata ornamentyka elektronicznych dźwięków potrafi na „Chaos to Chaos” zmienić się w zbitą, dronującą masę, zahaczającą nawet o ritual ambient. Harmonijne dźwięki cały czas krążą wśród złowieszczych tąpnięć. W końcu muzyka ta z chaosu się rodzi i do chaosu zmierza, jak sugerują nam w tytule sami twórcy. Liczą się na tym albumie momenty trudne do uchwycenia, bo powstałe w trakcie zbierania się muzycznych drobin.
Michał Weicher: screenagers.pl/index.php?service=albums&action=show&id=2667

Z dużą dozą pewności mogę stwierdzić, że to będzie jedna z ciekawszych tegorocznych polskich płyt, a zarazem jeden z lepszych strzałów z elektroniką. /.../ Zdecydowanie płyta na kilka posiedzeń. Albo i kilkadziesiąt.
www.facebook.com/SaNaSwieciePlytyOKtorychNieSniloSieMlodymKlerykom

Hipnotyczne rytmy, zaskakujące zestawienia barw i precyzja wykonania dają wrażenie, że obcuje się z badaczami nie tyle dźwięku, ile podświadomości. Ład panujący w tej medytacyjnej muzyce (a nawet "ładność") kojarzy się z najlepszą architekturą, pozbawioną ideologicznego szantażu. Słucha się tego aż za przyjemnie i wciąż lepiej. "Przyszła rzeczywistość"? Wchodzę w to.
Jacek Świąder: wyborcza.pl/1,75475,17524731,Nowe_plyty__Noel_Gallagher_apos_s_High_Flying_Birds.html

Kapital na drugiej płycie „Chaos To Chaos” przynosi większość zalet muzyki Innercity Ensemble, choć już w mniejszym składzie. Może dlatego chaos jest bardziej kontrolowany, a ponieważ Iwański i Ziołek, są muzykami bardzo wszechstronnymi – różnorodność udaje się zachować.
Bartek Chaciński: polifonia.blog.polityka.pl/2015/03/18/kim-jest-kim-czyli-10-faktow-ze-wspomnien-wokalistki-sonic-youth/#more-7613

Nowa płyta Kapital sprawia wrażenie mocno syntetycznej, mniej organicznej, zapewne przez duży udział sampli i rozległych elektronicznych motywów, które w niektórych utworach bardziej dźwięczą, a mniej szumią. Na szczęście, sprawa nie jest taka prosta i łatwa do zakwalifikowania, bo dla równowagi Kapital zaserwowali nam kompozycje po brzegi wypełnione intensywnym, mocnym, gęstym dronowym brzmieniem. Wyjątkowo współgra to z okładką stworzoną przez Joannę John, która zrezygnowała w tym przypadku z mroku oraz szumów wypełniających tło i postawiła na oszczędność w formie, minimalizm i sterylność, która jest przynoszącą ulgę równowagą i kontrastem dla natłoku bodźców.
Dominika Klimek: whathaveidrone.blogspot.com/2015/03/kapital-chaos-to-chaos.html

Twórcy /.../ zdają sobie sprawę z niejednoznaczności porządku, a w spójności i klarowności brzmienia znaleźli sprzymierzeńca swoich rytualnych dążeń muzycznych. W czystych kadrach napięcie wybrzmiewa bowiem mocniej, a trans pogłębia się wraz z pojawianiem się kolejnych warstw. Akustyczne tony mają szansę wyraźniej zaznaczyć swoją obecność w zelektryfikowanym krajobrazie gitarowych eksperymentów i generatorowego życia. Przez maszynowość przezierają ludzkie dążenia i tęsknoty, a dronowy ambient splata się z muzyką obrzędową.
Filip Kalinowski: muzyka.onet.pl/alternatywa/kapital-chaos-to-chaos-recenzja/x8qyv6

Zdaje się, że fale dźwiękowe wytwarzane przez toruńsko-bydgoski duet Kapital nie wprawiają powietrza w drgania, tylko zgęszczają je, unieruchamiają wibrujące cząstki i atomy.
Jakub Bożek: www.dwutygodnik.com/artykul/5865-chaos-i-kosmos.html

Czuć, że ten album od początku do końca jest dobrze zaaranżowany, że wszystko jest tutaj na swoim miejscu, nie ma przeciągania w którakolwiek ze stron. To krążek stworzony przez dwójkę artystów, mających pełną świadomość własnego warsztatu kompozytorskiego, jednak umiejących porozumiewać się na płaszczyźnie muzycznej tak, jakby byli jednym organizmem. O ile pierwszej płyty słuchało mi się przyjemnie - - po prostu, o tyle druga wydaje mi się być o wiele ciekawsza, bogatsza, bardziej dojrzała. Polecam zaznajomić się z tym krążkiem. Będzie jeszcze o nim głośno.
Maciej Mehring: HARD ART 01/2015 (010)



CONCERT REVIEWS (excerpts) / RELACJE Z KONCERTÓW (fragmenty):

Muzyka Kapital na żywo brzmi mocniej, drapieżniej niż na albumie. Eksperymenty z dźwiękiem w przypadku duetu są zbalansowane dużą wrażliwością melodyczną, do której dochodzą zdolności prowadzenia pasjonującej, choć stosunkowo hermetycznej narracji. Nie ulega dla mnie wątpliwości, że jednym z muzycznych priorytetów dla Kapitala jest generowanie dźwięków psychoaktywnych, zakorzenionych w tradycji krautrocka i doświadczeniach industrialnych. W zasadzie siłą tej twórczości nie jest nowatorstwo, ale bardzo umiejętne łączenie rozmaitych „kosmicznych” wątków podejmowanych w muzyce alternatywnej poprzednich dekad. Dziś wielu artystów kombinuje w podobny sposób, lecz w przypadku Kapitala ten amalgamat rzeczywiście działa i pozwala odlecieć bez dodatkowego wspomagania. Chyba nawet w większym stopniu niż na płycie.
Krzysztof Wójcik: popupmusic.pl/no/46/galerie/711/transwizje-6

Tego wieczoru w CSW sprawiali wrażenie, jakby grali ze sobą od wielu lat. Gitara Kuby i elektroakustyczne dźwięki kreowane przez Rafała zgrabnie połączyły się w spójną całość, która wymyka się wszelkim próbom gatunkowego szufladkowania. Sporo w tym Transu i ciekawych Wizji i w gruncie rzeczy, nie aż tyle Chaosu ile można by się spodziewać po tytule płyty.
Agnieszka Janik & Infamis, relacja z Festiwalu Trans:Wizje 6: HARD ART 01/2015 (010)




"W okresie drugim, neocredonie, wiara przybrała charakter odmienny. Pierwiastek metafizyczny wcielił się niejako w świat materialny, ziemski. Dominował wówczas, jako jeden z głównych, kult bóstwa Kap-Eh-Thaalu (albo Kappi-Thaa w transkrypcji palimpsestycznych notowań kremońskich). Bóstwo to czczone było na całym obszarze Ammer-Ku, nadto kult jego ogarniał Australoindię i część Półwyspu Europejskiego. Związek znajdowanych na terenie Ammer-Ku podobizn słonia i osła z kultem Kap-Eh-Thaalu wydaje się wątpliwy. Samego imienia Kap-Eh-Thaalu nie wolno było wymawiać (zakaz analogiczny do Iz-Raelskich); w Ammer-Ku nazywano to bóstwo głównie Thoo-Llar. Miało zresztą bardzo wiele innych nazw liturgicznych, których bieżącym wartościowaniem zajmowały się specjalne zakony (np. Makk-Le-rów). Fluktuacja rynkowej wartości poszczególnych imion (czy też przymiotów?) bóstwa Kap-Eh-Thaalu pozostaje dotąd zagadką. Trudność zrozumienia istoty tej ostatniej z prechaotyckich religii polega na tym, że Kap-Eh-Thaalowi odmawiano bytu ponadnaturalnego, nie był więc duchem, nie uważano go też w ogóle za istotę (świadczyłoby to o totemicznych rysach tego kultu, niezwykłych w erze rozwiniętych nauk ścisłych) i utożsamiano go, przynajmniej w działalności praktycznej, z ruchomymi i nieruchomymi dobrami materialnymi. Poza nimi bytu nie posiadał."
Stanisław Lem, Pamiętnik znaleziony w wannie


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Kapital (Rafał Iwański / Kuba Ziołek)

Kapital is an encounter of two artists that usually penetrate different musical genres and ideas. It is an encounter of two musical worlds: psychoactive electro-acoustic music generated with electronic instruments and found objects and extreme psychedelia based on the sounds of processed guitar. Ziołek and Iwański worked together for the first time during recording sessions of improvisational group Innercity Ensemble formed in 2011. In April of 2013 they established Kapital and recorded their debut album titled "No New Age", released on CD by Bocian Records and on MC by Sangoplasmo Records (with two additional remixes by Michał Kupicz) in 2014. Kapital performed in many places in Poland and at festivals: LDZ Festival in Łódź (2013), Green Zoo Festival in Kraków (2013), Unsound Festival New York (2014), Ambient Festival in Gorlice (2014), Insomnia Festival in Tromsø (2014), Unsound Festival in Kraków (2014 - special collaborative concert with Richard Pinhas), Trans/Wizje Festival in Warsaw (2015), Dni Muzyki Nowej in Gdańsk (2015). Their recordings and concerts have been very good reviewed. Kapital's second album is called "Chaos to Chaos" (Instant Classic, 2015). This time we see the duo dive deeper into the abstract and ambiguous realms of future reality that can be both: liberating and enslaving.

Kuba Ziołek - musician known from such groups as Alameda 5, Innercity Ensemble, T'ien Lai, Hokei and Ed Wood. He performs solo as STARA RZEKA using processed sounds of electric guitar and electronics in the spirit od noise, drone and psychedelic music. His debut album titled "Cień chmury nad ukrytym polem" released in the spring of 2013 (CD by Instant Classic; MC by Few Quiet People) had positive feedback from audience as well as critics - both local and foreign (The Quietus, Scaruffi, Tiny MixTapes). As Stara Rzeka, he performed in Poland, England, Iceland, Ukraine, Turkey and USA.

Rafał Iwański - a sound artist, a percussionist. He creates electro-acoustic music combining sounds of electronic devices with acoustic instruments and found recordings. He's a co-founder of musical group HATI combining ritual-meditative and improvised music. He performs solo as X-NAVI:ET. R. Iwański is known from such groups like Innercity Ensemble, Alameda 5, Voices of the Cosmos and PRSZR. Rafał Iwański played hundreds of concerts in Europe and USA, collaborating (as member of HATI or solo) with many other artists, like i.e. Z'EV, Jeff Gburek, Rayomond Salvatore Harmon, PAS. He's a member of Polish Society for Electroacoustic Music.

----------------------------------------------------------------------------------------------
Kapital (Rafał Iwański / Kuba Ziołek)

Kapital to spotkanie dwóch artystów na co dzień poruszających się w odmiennych stylistykach. Zderzenie dwóch muzycznych światów: psychoaktywnej elektroakustyki budowanej na brzmieniu instrumentów elektronicznych i dźwięków znalezionych oraz ekstremalnej psychodelii opartej na dźwiękach przetworzonej gitary. Ziołek i Iwański pierwszy raz ze sobą współpracowali w ramach bydgosko-toruńsko-poznańskiej grupy Innercity Ensemble, istniejącej od 2011 r. Kapital został powołany do życia w kwietniu 2013 r., w sierpniu nagrali w Borach Tucholskich materiał na pierwszy album Kapital, wydany przez wydawnictwo Bocian Records (2014) i na kasecie przez Sangoplasmo Records (z dwoma remiksami autorstwa Michała Kupicza). Duet Kapital zagrał wiele koncertów w Polsce i występował na festiwalach: LDZ Festival w Łodzi (2013), Green Zoo Festival w Krakowie (2013), Unsound Festival New York (2014), Ambient Festiwal w Gorlicach (2014), Insomnia Festival w Tromsø (2014), Unsound Festival w Krakowie (2014 - specjalny koncert z Richardem Pinhasem), Trans/Wizje w Warszawie (2015), Dni Muzyki Nowej w Gdańsku (2015). Drugi album Kapital nosi tytuł "Chaos to Chaos" (Instant Classic, 2015) . Tym razem duet zanurza się głębiej w abstrakcyjnych i niejednoznacznych domenach przyszłej rzeczywistości, która może być zarówno wyzwalająca jak i zniewalająca.

Rafał Iwański – współzałożyciel i muzyk grupy HATI, łączącej eksploracje na polu muzyki rytualno-medytacyjnej i improwizowanej. Jest też członkiem grup Voices of the Cosmos, PRSZR, Innercity Ensemble, Alameda 5 i projektu audiowizualnego Aqualuna. Solowo występuje jako X-Navi:Et. Pod tym szyldem nagrał dwie płyty winylowe i dwie CD, natomiast w marcu 2015 ukazał się album z remiksami "Dead City Voice / Remix Project" (Instant Classic). R. Iwański zagrał solo i z zespołami setki koncertów m.in. w Polsce, Niemczech, Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Austrii, Szwajcarii, na Litwie, Węgrzech i w USA - także w kooperacji z innymi artystami, takimi jak m.in. Z'EV, Jeff Gburek, Rayomond Salvatore Harmon, PAS. Członek Polskiego Stowarzyszenia Muzyki Elektroakustycznej.

Kuba Ziołek – muzyk znany z takich grup jak Alameda 5, Hokei, T’ien Lai, Ed Wood, Innercity Ensemble. Występuje solo jako Stara Rzeka, wykorzystuje przetworzone dźwięki gitary elektrycznej w duchu muzyki noise, drone i psychodelicznej. Debiutancki album Starej Rzeki pt. "Cień chmury nad ukrytym polem" wydany wiosną 2013 r. w wersji kompaktowej (Instant Classic) i na kasecie (Few Quiet People), spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem ze strony słuchaczy i mediów. W 2013 roku Ziołek został nominowany do prestiżowej nagrody Paszporty Polityki, za swoją działalność na polu muzyki alternatywnej. Jako Stara Rzeka występował na festiwalach w Polsce, Anglii, Islandii, Turcji, USA i na Ukrainie.